Na wyobraźnię działają wysokie zarobki. Ludzie lubią zastanawiać się jak wygląda pensja celebrytów, których widzimy na pierwszych stronach gazet. Osoby o światowej sławie są rozchwytywane przez różne media, przechadzają się w błysku fleszy, nie znikają z pierwszych stron gazet, z czołówki wiadomości w telewizji, czy też w internecie. Z pewnością jedna z profesji, która stała się celebrycka, są sportowcy. Powszechnie wiadomo o wysokich zarobkach w takich dyscyplinach sportowych jak boks zawodowy, koszykówka, tenis ziemny, formuła pierwsza, golf, czy piłka nożna. Zwłaszcza takie dyscypliny jak hokej, koszykówka, baseball, czy futbol amerykański mają swoją zawodową ligę, która przewyższa zdecydowanie zarobkami inne ligi na świecie. Z kolei w przypadku piłki nożnej coraz popularniejszym kierunkiem są Chiny, gdzie nie ma szczególnego prestiżu w związku z rozgrywkami, ale za to można bardzo dużo zarobić w porównaniu do Europy z prestiżowymi rozgrywkami Ligi Mistrzów. W Polsce bardzo popularną dyscypliną sportową są skoki narciarskie. Stało się za to za sprawą sukcesów Adama Małysza na początku dwudziestego pierwszego wieku, który zdobył cztery kryształowe kule, który są nagrodą za zwycięstwo w klasyfikacji Pucharu Świata, był też czterokrotnym mistrzem świata w skokach, a także czterokrotnym medalistą olimpijskim, choć nigdy złotym. Potem jego sukcesy kontynuował głównie Kamil Stoch, który triumfował w Pucharze Świata dwukrotnie, zdobył trzy złote medale olimpijskie, wygrał dwukrotnie Turniej Czterech Skoczni i raz został też mistrzem świata. Nie tylko jednak on, a inni skoczkowie, tacy jak Dawid Kubacki, Maciej Kot, Jan Ziobro, czy Piotr Żyła osiągali w ostatnich latach spore sukcesy. Wobec tego zastanawia nas, ile zarabia skoczek narciarski za takie sukcesy. Są to jednak znacznie mniejsze sumy niż np. zawodnik piłki nożnej. Za zwycięstwo w zawodach pucharu świata, otrzymuje się 10 tysięcy franków, co daje 37600 złotych, za drugie miejsce otrzymuje się 30 tysięcy złotych, a za trzecie miejsce przysługują 22 tysiące złotych.
