Wyjazd do Australii

Wyjazd za granicę to dla wielu Polaków wciąż marzenie, ale też marzenie coraz odleglejsze. Nie ze względu na brak takich możliwości. Raczej ze względu na odległość w kilometrach.

Cywilizacja i dzikość – wybuchowa mieszanka

Coraz popularniejszym kierunkiem emigracji jest Australia. Kontynent bardzo daleki, ale też ciekawy, zarówno cywilizowany jak i dziki. Z jednej strony bogate i pełne przepychu Sydney czy Melbourne, z drugiej strony ogromne połacie ziemi na północy kontynentu, z wielkimi farmami i sąsiadami co kilkadziesiąt kilometrów. Niebezpieczne i piękne zwierzęta, ciekawa flora.

Polacy w Australii – długa historia

Obecnie, w Australii mieszka około dwustu tysięcy Polaków, z czego około jedna czwarta na miejsce urodzenia wskazuje Polskę. Każde większe miasto w Australii to miejsce zamieszkania przynajmniej kilku-kilkunastu tysięcy rodaków.

Łatwo zauważyć, że skoro tylko jedna czwarta z nich urodziła się w Polsce, to reszta rodziła się już na miejscu. Jest to efekt zamieszkiwania na terenie Australii tak zwanej Starej Polonii – ludzi, których na Antypody sprowadziły burzliwe czasy II Wojny Światowej (po zakończeniu działań wojennych trafiło tutaj około 50 tysięcy ludzi) oraz stan wojenny z 1981 roku (kolejnych około 25 tysięcy ludzi). Warto zaznaczyć, że pierwsi Polacy do Australii trafili jeszcze w 1856 roku – grupa ta pochodziła z Wielkopolski, zamieszkali w Polish Hill River, w którym obecnie znaleźć można muzeum poświęcone właśnie Polakom w Australii.

Obecnie Australia jest kierunkiem, na który patrzą coraz chętniej nie tylko Polacy w kraju, ale też ci z zagranicy. Coraz więcej polskich emigrantów przyjeżdża ze Stanów Zjednoczonych czy państw Azji. W Europie zauważalne jest znaczne zwiększenie się zainteresowania Australią Polaków mieszkających obecnie w Wielkiej Brytanii.

Warto więc zapytać – jak wyjechać do Australii, zwłaszcza w sytuacji coraz bliższego Brexitu?

Wiza to podstawa

Podstawą do wyjazdu na Antypody jest posiadanie wizy. Czy to w celach turystycznych czy w celach zawodowych lub biznesowych jest ona niezbędna. Australia to jedna z najszybciej rozwijających się gospodarek świata – w związku z tym obowiązuje posiadanie wizy, która ma zapewnić, że dana osoba będzie stanowić wartość dodaną.

Jaka wiza dla kogo?

Istnieje kilka typów wiz. Wizy turystyczne wydawane są, z reguły, na 90 dni. Ważność takiej wizy wynosi rok. Wyjazd z Australii na podstawie tej wizy może odbyć się najpóźniej w dniu jej wygaśnięcia.

Wizy zawodowe są znacznie trudniejsze do uzyskania. Przede wszystkim, Australia ściąga pracowników szczególnie poszukiwanych. Lista promowanych zawodów dostępna jest w konsulatach – warto sprawdzić przed ubieganiem się, czy nasz zawód się kwalifikuje. Istotne jest, aby pamiętać, że w głównej mierze chodzi o zawód wykonywany – praktycy są znacznie wyżej cenieni, niż osoby tylko legitymujące się danym zawodem. Kolejną istotną rzeczą jest zrozumienie danego zawodu – sama nazwa nie jest wystarczająca. Australijscy urzędnicy weryfikują zakres obowiązków i odpowiedzialności, sprawdzają czy pokrywają się one z tym, co dana osoba wykonywała w Polsce.

Jeżeli weryfikacja danej osoby będzie pozytywna, należy zdać egzamin językowy IELTS. Pozwoli to na złożenie wniosku o pobyt stały. W przypadku braku znajomości języka, możliwy jest wyjazd do Australii pomimo tego. Należy jednak bezzwłocznie zapisać się na kilkumiesięczny kurs językowy, który również skończy się egzaminem.

Czysto teoretycznie, aby otrzymać wizę należy posiadać odpowiedni zawód oraz znajomość języka. Co jednak w przypadku, gdy nie spełniamy wymagań? Rozwiązaniem jest wiza studencka, która pozwoli na nauczenie się nowego zawodu oraz języka, co również docelowo pozwoli na pobyt stały na terenie Australii.

Podobnie jest w przypadku wiz biznesowych, a więc przeznaczonych osobom, które chcą prowadzić biznes w Australii, inwestować w niej, lub piastują kierownicze stanowiska, wymagające częstych wizyt na Antypodach. Niezbędne jest odpowiednie wykształcenie, zawód oraz znajomość języka.

Cały proces otrzymania wizy bywa niezwykle trudny i czasochłonny. Dlatego też na rynku znaleźć można wiele firm zajmujących się doradztwem w sprawie wyjazdu na stałe do Australii. Często firmy te, na podstawie własnych doświadczeń, już na wstępnym etapie potrafią określić, czy dana osoba otrzyma daną wizę. Konsultacje często przeprowadzane są bezpłatnie. Już na wstępie można ograniczyć ryzyko porażki oraz utratę dużych pieniędzy, dlatego warto zastanowić się nad tego typu rozwiązaniem.

Ponadto, firmy doradzą zarówno w kwestii wyboru pierwszej wizy, oraz jakie kroki należy podejmować, aby przedłużyć pobyt, nawet do otrzymania statusu rezydenta. Ułożenie krok po kroku całości procesu pozwoli na spokojną głowę, a co za tym idzie również na skupieniu się na nauce języka czy zawodu.

Na pytanie jak wyjechać do Australii odpowiedź jest prosta – musisz mieć wizę i bilet.Problemy zaczynają się jednak od samej wizy. Australia prowadzi politykę ograniczonej emigracji, ściągając do siebie jedynie najpotrzebniejszych pracowników, posiadających doświadczenie odpowiadające australijskim urzędnikom. Droga do uzyskania wizy jest długa i kosztowna, niemniej jednak warto wziąć pod uwagę wszystkie elementy, które mogą potencjalnie zaszkodzić otrzymaniu wizy. Dlatego też warto zastanowić się nad wyborem odpowiedniej firmy, która pomoże w jej uzyskaniu i nie tylko – przeprowadzi konsultacje, zweryfikuje czy dany zawód jest poszukiwany oraz czy zakres obowiązków i odpowiedzialności pokrywa się z wymaganiami Australijczyków. W razie kłopotów przedstawi ścieżkę, jaką należy obrać aby móc otrzymać możliwość pobytu stałego. Dzięki temu, kolejni Polacy mogą trafić do dość licznej społeczności polskiej w Australii, państwie i kontynencie, gdzie nasi rodacy przebywają już od 1856 roku, a różne koleje losu sprowadziły tutaj ich jeszcze większą liczbę, dzięki czemu obecnie w Australii żyje około 200 tysięcy osób pochodzenia polskiego (z czego 50 tysięcy urodziło się jeszcze w Polsce).

https://www.irelandstats.com/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here