Wraz z rozwojem technologii i gospodarki rozwija się wśród społeczeństwa otwartość na nowości. Coraz częściej przełamywane są tematy tabu, zaczyna otwarcie mówić się o seksie, większość z nas nie ma oporów by mówić o swoim życiu seksualnym wśród najbliższych, zaufanych znajomych. Otwarte związki nie robią już na nikim wrażenia, a relacje bez zobowiązań są nieodzownym elementem życia singla. Wśród dyskusji o monogamii i poligamii pojawia się określenie “swingersi”. Dziś postanowiliśmy przybliżyć Wam to zjawisko. Swingersi to odmiana poligamii seksualnej, polegającej na wymianie partnerów. Często stosowana jest w przypadku seksu grupowego lub w przypadku singli, którzy nie chcą wiązać się na stałe. Do Polski to zjawisko przybyło w latach 60-tych, kiedy to miała miejsce rewolucja seksualna. Obecnie do tego typu relacji przyznaje się 15% mężczyzn i kobiet. Poziom zainteresowania od 2001 roku gwałtownie wzrósł, dlatego stworzono w Polsce specjalne kluby, które pomagają w wymianach tego typu. Kluby te zapewniają prywatne sypialnie, ale także dyskotekę, bar czy sauny. Bilety na tego typu wydarzenia są dość drogie (ok kilkaset złotych), ale chętnych nie brakuje.
No właśnie, dlaczego tak chętnie korzystamy z takich usług?
Fenomen swingersów polega na tym iż możemy wzbogacić swoje życie seksualne bez dodatkowych zobowiązań czy deklaracji. Nasze potrzeby i fantazje są zaspokojone, a dodatkowo nic nie zmienia się w naszym dotychczasowym życiu. Wizja braku odpowiedzialności, dla osób, które nie są chętne lub gotowe na zobowiązania, jest atrakcyjna. Dodatkowo, małżeństwa, które szukają odskoczni ale nie dążą do rozwodu mogą skorzystać z takiej wymiany bez nieprzyjemnych (przynajmniej w teorii) skutków. Krótko mówiąc: wilk syty i owca cała. Dlatego też nie ma konkretnych norm czy granic wiekowych – skorzystać może każdy pełnoletni, zarówno z krótkim stażem związku jak i z długoletniego związku małżeńskiego. Warto jednak zaznaczyć iż osoby młode, które korzystają z takich okazji, traktują to jako sposób na życie. Większość z nich lubi po prostu lubi seks, a wymianę traktuje jako element codzienności. W przypadku osób starszych mowa o chęci doświadczenia czegoś niecodziennego, nowego, chwilowego co na nowo podsyci namiętność i pożądanie. To właściwie jedyna różnica.
Czy są jakieś zasady?
Jak w każdych układach muszą obowiązywać zasady, które zapewnią bezpieczeństwo i swobodę grupy. Wszystkie zasady ustalane są wspólnie – co wolno? Czego nie wolno? Jakie jest magiczne słowo alarmowe, sygnalizujące iż dzieje się coś niepożądanego? Na ekskluzywnych imprezach reguły dotyczyć mogą stroju, a nawet ilości czy jakości używek. Swingersi dbają o swój komfort i robią wszystko by nie zaszkodzić drugiej osobie. Oczywiście to jest tylko założenie, bowiem wymiana partnerów nie zawsze przynosi same pozytywne rezultaty. Wiele par decydujących się na taki krok nie do końca wie co może ich spotkać. Często to jeden z partnerów wymusza na drugim taki krok, co powoduje niepokój czy niepewność. Nie zawsze swingujące pary zdają sobie sprawę z tego iż ich partner faktycznie będzie uprawiał seks z nową kobietą czy mężczyzną. Taki widok nierzadko powoduje uczucie zazdrości, niskiej samooceny czy zanik pewności siebie. Niezależnie od stopnia ekscytacji czy specyfiki całego doświadczenia mowa tu o pewnego rodzaju zdradzie, na którą, jak później się okazuje, wcale nie było się gotowym. Wiele par nie jest w stanie sobie z tym poradzić i dochodzi do rozstania. Dlatego też, zanim rozpocznie się temat wymiany partnerów należy odpowiedzieć sobie na pytanie czy zarówno my jak i nasz partner tego chce, czy jest to jedyne, słuszne wyjście w związku i czy jesteśmy w stanie zaakceptować widok aktu seksualnego w wykonaniu naszego męża lub żony?